Miniony rok przyniósł nam całą masę architektonicznych doznań, wiele spektakularnych realizacji oraz kilka ważnych momentów refleksji. W naszym krótkim podsumowaniu mijającego roku chcieliśmy przybliżyć wam te z nich, które zrobiły na nas największe wrażenie.
15. Międzynarodowe Biennale Architektury w Wenecji – tegoroczna impreza mogła zapaść w pamięci z kilku powodów. Po raz pierwszy od wielu lat wystawa postanowiła skupić się na często niewidocznych obliczach architektury i pokazać mniej spektakularne, ale nie mniej znaczące realizacje. Wszystko to za sprawą kuratora biennale, Chilijczyka Alejandro Araveny, który hasłem „Raport z frontu” zaprosił świat architektury do debaty nad społeczną odpowiedzialnością zawodu. Nie obyło się tez bez mocnych polskich akcentów – wraz z wystawą „Let’s talk about garbage” autorstwa Hugona Kowalskiego i Marcina Szczeliny Polacy po raz pierwszy pojawili się na wystawie głównej biennale. Dobrze odebrana została również ekspozycja w pawilonie narodowym, a w ramach warsztatów „Success Stories” polscy studenci przygotowali publikację podsumowującą najciekawsze historie z wszystkich krajów biorących udział w biennale.
Filharmonia w Hamburgu autorstwa Herzog & De Meuron – prace nad ukończeniem filharmonii w Hamburgu ciągnęły się od tak długiego czasu, że wszyscy zaczynali już wątpić w jej szczęśliwe ukończenie. Szwajcarska pracownia spędziła nad projektem w sumie 10 lat, a budżet inwestycji osiągnął astronomiczną kwotę 789 milionów dolarów, tym samym przekraczając pierwotne założenia ponad dziesięciokrotnie. Szczęśliwie, na początku stycznia 2017 r. ma odbyć się tam pierwszy koncert, a imponująca bryła zawieszona nad portowym magazynem zacznie żyć własnym, muzycznym życiem.
Instalacja Floating Piers autorstwa Christo – tak spektakularnej form landartu nie mieliśmy okazji obserwować już od dłuższego czasu. Dzięki bułgarskiemu artyście Christo mieszkańcy włoskiego miasteczka Sulzano mieli możliwość przejść suchą nogą pomiędzy centrum miasta a oddalonymi o kilka kilometrów wyspami Monte Isola oraz San Paolo. Jaskrawo pomarańczowa instalacja przecinała jezioro Iseo przez dwa czerwcowe tygodnie i przyciągnęła w te rejony setki widzów zafascynowanych twórczością artysty.
Via 57 West autorstwa BIG – Biarke Ingels wraz z swoją pracownią BIG postanowił szturmem podbić Nowy Jork. Projektu ich świeżo oddanego do użytku wieżowca nie można w żadnym stopniu nazwać standardowym – 142-metrowy budynek jest hybrydą kwartału mieszkaniowego, wieżowca i piramidy. Apartamenty zorganizowano tam w taki sposób, aby jak największa ilość mieszkańców miała dostęp do światła dziennego oraz imponującego widoku na rzekę Hudson.
Rozbudowa Tate Modern autorstwa Herzog & De Meuron – duet szwajcarów ma za sobą ewidentnie dobry rok. Oprócz ukończenia Filharmonii w Hamburgu, dorzucili do swojego portfolio również rozbudowę galerii sztuki współczesnej Tate Modern w Londynie, której główną siedzibę w nieczynnej elektrowni Bankside ci sami architekci oddali do użytku w 2000 roku. Dzisiaj 65-metrowa ceglana wieża funkcjonuje już z powodzeniem jako dodatkowa przestrzeń wystawiennicza oraz punkt widokowy na panoramę miasta.
Projekt badawczy „Architektura VII Dnia” autorstwa Kuby Snopka, Izy Cichońskiej i Karoliny Popery – to jedyna w tym zestawieniu pozycja książkowa, która niemniej zasługuje na odpowiednią uwagę. Pomysł polskich architektów aby przebadać, skatalogować oraz sfotografować wszystkie kościoły wybudowane w Polsce w czasach komunizmu odbił się po międzynarodowych mediach dużym echem. Jak się okazało, te niesamowite struktury były w czasach masowej prefabrykacji praktycznie jedyną szansą wyrażenia twórczej ekspresji, której ówcześnie architekci ewidentnie nie zmarnowali. Dzisiaj, dzięki autorom publikacji, możemy odkrywać to architektoniczne dziedzictwo na nowo.
Tekst: Przemysław Chimczak