9 maja 2015

Bolesna spowiedź Guadalupe, czyli Koolhaas Houselife w reżyserii duetu Ila Beka i Louise Lemoine

Architektura  |  Ludzie w mieście  |  Scenerie filmowe

Seria Living Architecture to cykl filmów, które zmieniają lansowane dotąd wyobrażenie o gładkiej architekturze naszych czasów. Ila Beka i Louise Lemoine podejmują refleksję nad obiektami i przestrzeniami, o których większość architektonicznego światka ma już wyrobione zdanie. Wchodząc do strefy wewnętrznej budynków, rozmawiając z mieszkańcami reżyserzy pokazują w obiektach to co niewidoczne. Zamiast perfekcji i nieomylności prezentują znane dzieła star architektów ukazując ich tajemnice, a niekiedy porażki.

Jak dotąd najbardziej znanym i pierwszym z cyklu filmem jest Koolhaas Houselife, który koncentruje się na jednym z najbardziej znanych domów we współczesnej architekturze – House in Bordeaux projektu duńskiego biura OMA. Jeśli tylko znacie filmy Todda Solondza i jego wizję opiekunki do dzieci, to główna bohaterka filmu – gosposia domowa o wdzięcznym imieniu Guadalupe z pewnością przypadnie Wam do gustu. Jeśli nie kojarzycie filmów Happiness i Życie z wojną w tle, a od zawsze uważaliście, że dom w Bourdeaux to synonim słowa idealny – macie czas by zweryfikować swoją opinię.

Guadalupe Acedo w filmie Koolhaas Houselife, reż. Ila Beka i Louise Lemoine: http://architectureau.com/calendar/film/koolhaashouselife/#img=2

Dom w Bordeaux zbudowano w latach 1996 -1998, na prywatne zlecenie. Klientem była rodzina Lemoine: małżeństwo z trojgiem dzieci. W pewnym sensie dom stał się wyjątkowym projektem m.in. ze względu na paraliż ojca rodziny – Jeana Francoisa Lemoine’a, który uległ wypadkowy samochodowemu i nie mógł chodzić. Dom zatem musiał spełniać potrzeby osoby niepełnosprawnej i jednocześnie utożsamiać oczekiwania innych członków rodziny.

Dom w Bordeaux – zdjęcie ukazujące trzy zróżnicowane poziomy obiektu, proj. OMA: http://arch1201-danieljuarez.blogspot.com/2012/03/bordeaux-house-images.html

Obiekt zlokalizowano na wzgórzu w miejscowości Floriac (5km od Bordeaux). Miejsce to otoczone jest parkiem w stylu angielskim, a budynki w tej okolicy nie mogą osiągnąć wysokości większej niż 9m nad poziomem teren, ani nie powinny być utrzymane w zbyt jaskrawej tonacji (mają komponować się z krajobrazem, a nie go zakłócać).

Głównym elementem domu jest winda, a raczej ruchoma platforma, która łączy ze sobą 3 poziomy domu. Każde piętro jest tu inne, dlatego o tej realizacji OMY mówi się, że jest 3w1 – to kompozycja 3 domów w jednym obiekcie. Najniższe piętro, znajdujące się poniżej poziomu terenu, jest wkopane w skałę, kolejne jest prawie w całości oszklone i płynnie łączy przestrzeń domu z otaczającym go krajobrazem, natomiast piętro 3 podzielone jest na kilka pokoi, z których kontakt ze światem zewnętrznym zapewniają jedynie niewielkie, okrągłe otwory okienne. Na ruchomej platformie zaprojektowano biuro dla Pana Lemoine’a, który mógł bez przeszkód poruszać się między pokojem dzienny, kuchnią i sypialnią bez odrywania się od biurka, przy którym pracował. Dodatkowym elementem ruchomego stropu były towarzyszące mu półki z książkami, do których Pan Lemoine miał w ten sposób ułatwiony dostęp.

Motyw platformy oraz Pana domu obserwującego z niej wszystkie piętra domowego ogniska przypomina wizję biura Jana Baty (właściciela fabryki obuwia Bata), o której pisze Mariusz Szczygieł w książce Gottland. Pomysłem Jana było stworzenie ruchomego biura śledzącego pracowników – swoją siedzibę (wyposażona w umywalkę z ciepła wodą, radio i klmatyzację) lokalizuje zatem w szklanej windzie wzdłuż wieżowca. W ten sposób kontrola pracowników przebiega łatwiej, a i oni nie muszą poświęcać zbyt wiele czasu, by z szefem się skontaktować, ponieważ wiedzą, że zawsze czuwa nad ich pracą jak Wielki Brat.

Platforma Pana Lemoine – łóżko. House in Bordeaux, proj, OMA:

http://arch1201-danieljuarez.blogspot.com/2012/03/bordeaux-house-images.html 

W filmie Koolhaas Houselife gosposia Guadalupe krytykuje platformę, która ciągle się psuje i zacina, a czasem człowiek staje się jej więźniem gdy zatrzyma się między piętrami. Słabym punktem domu są też schody. Zaprojektowane jako komunikacja dodatkowa nie spełniają wysokich standardów. Wachlarzowe i wąskie, nie pozwalają gosposi na wygodny transport odkurzacza w celu wysprzątania wszystkich pięter domu. Ciężko jest też operować zasłonami przesłaniającymi w całości przeszklone partie domu (2 piętro).

Sprzątająca Guadalupe w filmie Koolhaas Houselife, reż. Ila Beka i Louise Lemoine: http://www.stylenorth.ca/blog/2009/10/virtual-house-tour-koolhaas-houselife/

Spowiedź Guadalupe to w architekturze głos przeciętnego mieszkańca i pracownika, który korzystając z przestrzeni domu w Bordeaux krytykuje część jego rozwiązań – może są i ładne, ale czasem niefunkcjonalne. Warto obejrzeć ten i inne obrazy duetu Ila Beka i Louise Lemoine, po to by jeszcze raz przyznać, że ideały po prostu nie istnieją.

Powrót do listy